Taki tytuł nosi cykl fotograficzny Tomasza Sobieraja ukazujący Łódź nie tę kolorową z prospektów turystycznych tylko tę codzienną, skrytą za murami podwórek. Przedstawiony przez Sobieraja świat podlega bezwzględnym, niszczycielskim siłom czasu i człowieka, a także działaniu natury, która wdziera się każdą szczeliną, skrzętnie zagospodarowując to, co zdegradowane i zbędne - czytamy we wstępie do albumu. Na fotografiach widzimy umierające budynki i smętnych ludzi pozbawionych jakiejkolwiek nadziei. Jest to opowieść o przemijaniu, o biedzie, o ludzkiej egzystencji. W oczach Łodzian ze zdjęć można dostrzec zadumę nad własnym losem, poczucie beznadziejności, smutek, taką zwykłą ludzką bezradność. Wymowa tych zdjęć jest porażająca! Wywołują one silne emocje i prowokują do postawienia wielu trudnych pytań. Czy tak musi być? Czy w takich warunkach mogą żyć ludzie w XXI wieku? Co się dzieje z naszą cywilizacją?
Łódź umiera. Jest to bardzo smutna konstatacja. Łódź umiera każdego dnia. Miasto biednieje i wyludnia się, co roku wyjeżdża na stałe 1 500 mieszkańców miasta. Szacuje się, że do roku 2030 miasto może stracić 150 tys. mieszkańców. Pieniądze płyną za pracownikami, pracownicy zaś jadą tam gdzie jest praca: do Warszawy do Londynu do Niemiec...
Autor artykułu, Graeme Culliford, nazywa Łódź miastem-widmo, którego mieszkańcy w poszukiwaniu lepszych warunków życia i pracy uciekają za granicę – przede wszystkim do Wielkiej Brytanii albo do innych miast w Polsce, np. do Warszawy. „Miejsce to przetrwało Hitlera, Holocaust i komunizm, jednakże obecnie jest kompletną ruiną i czeka je destrukcja” – donosi niedzielne wydanie The Sun 16/01/2013
Na ulicy Piotrkowskiej nie ma już lumpeksów. W tym roku zniknęły trzy. Ale nie ma z czego się cieszyć - na lokale po sklepach nie ma chętnych. Nie ma jednak branży, która mogłaby na Piotrkowskiej zastąpić lumpeksy. Za trzy tygodnie z Pietryny zwija się działający od lat Salamander. Sklep wyprzedaje towar i zaprasza do lokalu w Manufakturze. - Dziennik Łódzki 16/10/2012
Do końca czerwca działalność zakończy Empik przy Piotrkowskiej. Znikają kawiarnie i restauracje, część przenosi się do Manufaktury. Czy to już naprawdę koniec ulicy Piotrkowskiej? - Nasze miasto 16/10/2011.
Ponad 13 mln zł wyniosły na koniec ub. roku stwierdzone podczas kontroli zaległości z tytułu niewypłacenia pracownikom wynagrodzeń - poinformował PAP rzecznik Państwowej Inspekcji Pracy w Łodzi Kamil Kałużny. Jest to kwota zbliżona do roku 2011 - dodał. - PAP 16/02/2013
Czy Łódź musi podzielić los Detroit?
Postscriptum
Polecam "Album Za bramami ziemi obiecanej" - Tomasz Sobieraj Wydawca: Edition Sur Ner, Łódź 2013
www.pisarze.pl/publicystyka/4188-tomasz-sobieraj-za-bramami.html