Czarek Meszyński Czarek Meszyński
210
BLOG

Cywilizacja w rytmie staccato

Czarek Meszyński Czarek Meszyński Kultura Obserwuj notkę 0

 

 

Turkmeński pisarz Oraz na zadane mu pytanie:

  • Ludzie przestali pisać wiersze?

  • Ależ skąd – odpowiedział wszyscy piszą. Tylko nikt już nie czyta.*

Z perspektywy Aszchabadu pewne trendy można wyraźniej dostrzec i trafniej zdefiniować niż z perspektywy Londynu, Paryża czy Warszawy. Tam życie płynie wolniej, człowiek ma więcej czasu, a słońce świecące nad Środkową Azją widocznie sprzyja głębszej refleksji.

 

 

Rozwój telefonii komórkowej (sms-y), masowa i tania produkcja komputerów, rozwój edytorów tekstów, powszechny dostęp do Internetu, duża popularność maila, blogów i portali społecznościowych sprawiło, że żyjemy obecnie w kulturze słowa pisanego. W wielkiej ilości są produkowane/tworzone - zależy od jakości - teksty. Tak duża liczba piszących gwarantuje jedno: dużo liter, dużo wyrazów, dużo zdań, nie zawsze sensem napisanych, nie zawsze jasnych, nie zawsze ważnych, nie zawsze z głębszą myślą.

 

 

W roku 2010 ukazała się w Polsce rekordowa liczba książek – 31,5 tys.** 

Na największych światowych targach we Frankfurcie każdego roku wystawia się blisko 400 tys. tytułów książek.

Blisko 130 mln woluminów wydano na całym świecie w czasach nowożytnych.***

Ale kto będzie to wszystko czytał? Obfitość słowa drukowanego powoduje, że człowiek coraz częściej tylko muska tekst wzrokiem, przelatuje przez strony i rozdziały niewiele z nich zapamiętując; sztuką pozostaje czytanie niespieszne ze zrozumieniem.

Czytający człowiek w ciągu swojego życia jest w stanie przeczytać ok. 3000 książek.****

 

 

Kultura pisana należy niewątpliwie do wyższych form rozwojowych cywilizacji ludzkiej, która umożliwiła utrwalenie myśli ludzkiej zarówno w czasie jak i w przestrzeni.

Niestety pojawiło się poważne zagrożenie ze strony kultury obrazkowej. Multimedialny atrakcyjny przekaz: dynamika, kolory, dźwięk oraz łatwe w odbiorze treści spowodowały, że u wielu osób zanikł zwyczaj czytania. Pojawił się nawet wtórny analfabetyzm. Coraz mniej osób potrafi zrozumieć to co czyta, coraz większa liczba zaś czerpie swą wiedzę z przekazów obrazkowych.

Internet połączył kulturę pisaną i kulturę obrazkową w jedną multicastingową cywilizację. Sieć sprawia, że wiele rzeczy robimy równocześnie i równolegle, czytamy artykuły, wysyłamy maile, jesteśmy na czacie, słuchamy muzyki lub oglądamy filmik na You Tube. Nasz umysł jest rozedrgany i rozbiegany pracujący w rytmie staccato, zamiast refleksji jest refleks, zamiast koncentracji i kontemplacji są pędzące myśli w takt kliknięć myszki. "Kiedyś byłem nurkiem w morzu słów, teraz ślizgam się po ich powierzchni jak na skuterze wodnym."*****

 

 

Uważam, że dobrze napisany, oryginalny tekst zawsze znajdzie swego czytelnika. "Warunkiem dobrego stylu jest mieć coś do powiedzenia" - Michael Houellbecq
Oczywiście po przekroczeniu masy krytycznej może się okazać, że więcej ludzi pisze niż czyta.
Ja osobiście pocieszam się tym: aby samemu ciekawie pisać to trzeba dużo czytać, ciekawie żyć,
mieć wrażliwość na świat i  umysł refleksyjny. Odkrywam coraz większą przyjemność w powolnym delektowaniu się słowem, leniwą wędrówką wyobraźni po zaułkach poezji i prozy. Nigdzie mi się nie spieszy i tak nie zdołam ogarnąć wszystkich zapisanych myśli świata. Parafrazując maksymę Kartezjusza, można stwierdzić: czytam, piszę więc jestem.

 

 

 

Postscriptum

Powyższy tekst powstał nim zapoznałem się z wywiadem z Przemysławem Czaplińskim pt.Piracka akademia pisania. W uzupełnieniu podaję kilka istotnych faktów z przeprowadzonego wywiadu:

  • W 2010 roku tylko 44 Polaków na 100 przeczytało jedną książkę.
  • Polacy mniej czytają, ale więcej piszą.
  • Lokalny konkurs na opowiadanie fantastyczne potrafi przyciągnąć 300 chętnych. W moim instytucie organizowany jest konkurs dla licealistów na opowiadanie i wiersz - coroczny plon to około 200 opowiadań i 200 zestawów wierszy. 150 dramatów to przeciętny urobek konkursu dramatycznego. Właśnie to ożywienie kreatywne, przejawiające się w coraz powszechniejszym pisaniu, nazwałem pospolitym ruszeniem komunikacyjnym.

 

 

 

 

* „Utracone serce Azji” - Colin Thubron

**Dyrektor Biblioteki Narodowej, dr Tomasz Makowski, poinformował na antenie Radia TOK

FM, że w 2010 roku ukazało się w Polsce rekordowa liczba tytułów książkowych: 31,5 tys. 

***129 864 880 - dokładnie tyle książek zostało wydanych na całym świecie w czasach nowożytnych – Google

**** - Założyłem: przeciętny okres czytania to: od 10 do 70 roku życia tj. 60 lat, przyjmując, że średnio zostanie przeczytana jedna książka tygodniowo to otrzymamy 60lat x52 tygodnie  = 3 120 tomów.

***** "Co Internet robi z naszym mózgiem" - Nichola Carr

 

 

przedsiębiorca, prosument, pasjonat przyrody, miłośnik malarstwa, fan wolnego oprogramowania, bibliofil, czasem piszę wspomnienia, a czasem wypowiadam się na temat ekonomii Rawicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura